25 marca 2015

Pisanki 2015

Ponieważ jestem z osób żywiących się wszelkimi świętami wiele rzeczy robię z wyprzedzeniem. Korciło mnie na pisanki już od dawna, w końcu się za to zabrałam jak miałam wolniejszą chwilę w weekend. Miałam kilka zwykłych jajek, ale tez zapuściłam się specjalnie na targowisko po białe. Problem z białymi jest taki, że mają o wiele cienszą skorupkę od brązowych, nawet gotując je bardzo powoli z zastosowaniem wszelkich sztuczek straciłam całkiem 4 jajka, pękły za mocno, żeby cokowliek z nimi zrobić. Trudno, puściłam sobie w tle Damh the Bard i Adriana von Zieglera, świetnie pasują do klimatu przesileniowo-światecznego, i zabrałam się do malowania farbami akrylowymi. Ponieważ nie byłam zadowolona z ciemnego koloru jajek brązowych ostatecznie zdecydowałam się posypać je brokatem holograficznym i przykleic go na zwykly lakier do wlosow.


Tackę na jajka kupiłam w Intermarche, okazała się bardzo pomocna. Wszystkie kwiaty malowałam metodą one strokę, niestety na skorupce farba nie rozprowadza się jakoś zachwycająco, dlatego trochę się natrudziłam, aby nadać temu odpowiedni wygląd. Na niektórych pisankach zastosowałam również złoty liner do paznokci oraz lakier brokatowy.







Żółto-żółty bratek, niestety nie wyszedł za bardzo przez teksturę skorupki właśnie :D

Widziałam na internecie sporo pisanek wykonanych z użyciem cyrkonii do paznokci, spróbowałam, ale niestety odradzam całkowicie tę metodę. Na klej nie bardzo wychodzi, na lakier się przykleją, ale pisanka będzie wysmarowana lakierem, przyklejenie cyrkoni z punktowym nalożeniem lakieru byłoby bardzo trudne. Do tego niestety odpadają. Nie ma co się męczyć.



To była moja pierwsza próbowa malowania na ciemnych jajkac, wyszła na tyle słabo, że od razu zrezygnowałam i zaczęłam brokatować ciemne jajka.


Tak, zapatrzyłam się na ludowe pisanki, gdziew szystkie linie są proste i rowne, nie mam pojęcia jak to robią, mi całkiem nie wyszło, ale tez nie mialam jakiegos super pędzla.


Ta z kolei bardzo mi się podoba, aczkolwiek widziałam tego typu pisanki zrobione na jajku pomalowanym farbą tablicową. Niestety nie spotkałam się z farbą tablicową w Polsce, a szkoda, chętnie bym pomalowała nią ścianę i oprawy książek.


Jak ktoś nie a Adriana ani Damha to polecam


4 komentarze :

  1. O jakie piękne!
    Mi się nigdy nie chce robić wzorów, więc tylko farbuję jajka w barwnikach i tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne, ja tez muszę brac sie za pisanki ;)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń